/

Polski bohater w muzeum Hitlera w Linzu – epilog

Wiele historii, tak jak i ta, którą opisałem w 2014 r. o portrecie nieznanego oficera, kończy się sakramentalnym stwierdzeniem, że być może kiedyś uda się dopisać ich szczęśliwe zakończenie. Większość z nich jednak nie ma oczekiwanego happy endu. Tym razem jest zupełnie inaczej!

J. F. A. Tischbein, Portret Jana Krasickiego
J. F. A. Tischbein, “Portret Jana Krasickiego”. Fot. Herkomst Gezocht.

Komitet ds. Restytucji powołany przez Ministerstwo Kultury, Edukacji i Nauki Królestwa Niderlandów, zarekomendował zwrócenie znajdującego się w Holandii portretu Jana Krasickiego autorstwa Johanna Friedricha Augusta Tischbeina, prawowitym spadkobiercom ostatniego właściciela obrazu – Stanisława Tomasza Augusta hr. Krasickiego z Siecina herbu Rogala (1906-1977).
Dzięki artykułowi “Polski bohater w muzeum Hitlera w Linzu” i zawartym w nim informacjom, możliwe było rozpoczęcie uwieńczonej sukcesem procedury restytucyjnej przez spadkobierców rodziny Krasickich. Prowadzone przez Fundację Communi Hereditate badania proweniencyjne bezimiennego wówczas portretu, doprowadziły do zidentyfikowania przedstawionego na obrazie oficera jako Jana Krasickiego herbu Rogala (1763 lub 1765–1830) – majora wojsk polskich, bohatera insurekcji kościuszkowskiej, jednego z pierwszych kawalerów Orderu Virtuti Militari.
Portret został wywieziony z Polski do Holandii w 1942 r. przez Pietera Mentena (1899-1987) – holenderskiego zbrodniarza wojennego, służącego w tzw. Einsatzgruppe w stopniu SS Hauptscharführera – współodpowiedzialnego min. za egzekucje ludności żydowskiej w Podhorcach. Wraz z obrazem Menten wywiózł z terenów Generalnej Guberni oprócz dużej ilości gotówki także cztery wagony kolejowe załadowane różnego rodzaju ruchomościami, dziełami sztuki i innymi cennymi przedmiotami (po wojnie uchodził za jednego z najbogatszych ludzi w Holandii). W 1944 r., jako portret nieznanego oficera obraz kupił od Mentena Hermann Voss, do muzeum Hitlera w Linzu. Ukryty w sztolniach kopalni soli w austryjackiej miejscowości Altaussee wraz z tysiącami pochodzących z całej okupowanej Europy dziełami sztuki, został odnaleziony przez wojska amerykańskie.
Zgodnie z Deklaracją Londyńską z 5 stycznia 1943 r. oraz późniejszymi aktami prawnymi, państwa sojusznicze uznały za nieważne wszelkie wywłaszczenia dokonane przez Niemców na terytoriach okupowanych i zobowiązały się do zwrotu dzieł sztuki skonfiskowanych przez nazistów do krajów ich pochodzenia, pozostawiając w gestii tych państw zwrot dzieł prawowitym właścicielom. Portret nieznanego oficera autorstwa Tischbeina, w związku z tym, że został zakupiony od Mentena, obywatela holenderskiego, trafił do Holandii. Został włączony do tzw. kolekcji Nederlands Kunstbezit (NK Collectie). W 1998 r., wraz kilkoma tysiącami innych obiektów, obraz stał się częścią projeku badawczego o nazwie Herkomst Gezocht (Pochodzenie Nieznane), którego celem było zbadanie proweniencji wybranych dzieł sztuki przekazanych Holandii po II wojnie światowej, co do których istniało podejrzenie, że mogły pochodzić z grabieży wojennych.
W 2013 r. przeglądając zawartość strony internetowej projektu zwróciłem uwagę na portret bezimiennego oficera autorstwa J. F. A. Tischbeina. Taki był początek całej historii.


Korzystanie z materiałów redakcyjnych Magazynu ArtSherlock, bądź dokonywanie ich opracowań w celach komercyjnych wymaga uzyskania zgody Fundacji Communi Hereditate. W tym celu prosimy o kontakt: info@communihereditate.pl